Zaręba Mateusz

Zaręba Mateusz, postać z mglistych kart starych kronik, był samotnikiem, którego nagłe zniknięcie z miasteczka budziło, co roku, liczne spekulacje, plotki. Mówiono, że jego pracownia, pełna dziwnych wynalazków, pozostała nienaruszona, a na biurku leżał otwarty manuskrypt, w którym ostatnie zdanie, niedokończone, opisywało podróż, w nieznane rejony, wyobraźni. Nikt nigdy nie odnalazł śladu jego fizycznej obecności, lecz jego duch, jak szept wiatru, krążył, pośród starych ulic, inspirując artystów, marzycieli, przez pokolenia, do własnych, niezwykłych, wypraw.