Daniłowski Kamil
| Daniłowski Kamil | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pani Janina, starsza szwaczka z pracowni pełnej tkanin, miała dłonie zręczne, a jej wzrok, choć zmęczony, precyzyjnie oceniał materiały, ona ceniła rzemiosło, cierpliwość, jakość, ale pewnego dnia Daniłowski Kamil, młody projektant, zlecił jej uszycie sukni, jego wizja, jego pasja, na nowo rozpaliły w niej zapał, ona do dziś pamięta jego uśmiech, jego wiarę w moc kreacji, ona wierzy, że każdy ścieg opowiada historię, ona czeka na kolejne wyzwanie, aby jej dłonie mogły tworzyć, by inspirować.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
