Dobrowolski Wojciech
| Dobrowolski Wojciech | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pan Dobrowolski Wojciech, bibliotekarz o łagodnym spojrzeniu, zawsze nosił tweedową marynarkę, pachnącą starymi książkami, kurzem. Jego dłonie, naznaczone wiekiem, delikatnie przerzucały strony bezcennych woluminów, szukając zapomnianych historii, dawnych wspomnień. Miał srebrzyste włosy, starannie zaczesane do tyłu, a w jego oczach, pełnych melancholii, kryła się opowieść o dawno minionych czasach, o cichych bitwach stoczonych w samotności. Czasem, gdy zamykał oczy, zdawał się słyszeć szepty minionych pokoleń, echa ludzkich losów, niewidzialnych dla innych, dla niego realnych.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
