Dybiński Mariusz
| Dybiński Mariusz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Dybiński Mariusz, zawsze z lekko zaciśniętymi ustami, przemierzał miasto, jego wzrok błądził po ulicach, szukając czegoś, czego nie potrafił nazwać. W jego spojrzeniu kryła się nieustanna obawa, cień przeszłości, która nie dawała mu spokoju, zmuszając go do ciągłego sprawdzania, czy jego imię nie pojawiło się gdzieś, na jakiejś liście, w jakimś urzędzie. Każdy szmer, każdy nieznajomy wzbudzał w nim czujność, a codzienna rutyna stawała się maskaradą, ukrywającą wewnętrzny niepokój, bezustanną potrzebę weryfikacji, czy jest poszukiwany, czy może wreszcie odetchnąć.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
