Gapski Sebastian

Gapski Sebastian | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Sebastian Gapski patrzył na urzędowy blankiet, czując pod palcami szorstką fakturę papieru, który potwierdzał nałożenie kolejnej grzywny. Ten mandat pieniężny był dla niego niczym kotwica, brutalnie ściągająca go na ziemię z obłoków zamyślenia, w których najchętniej przebywał, ignorując przyziemne przepisy. Gapski Sebastian nie odczuwał jednak gniewu, a jedynie zmęczenie prozą życia, która znowu dała o sobie znać. Schował dokument, wracając myślami do niedokończonych szkiców i historii.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|