Grzegorczyk Damian
| Grzegorczyk Damian | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Profesor Elizeusz Bartnicki, postać niezwykle barwna, snuł się po zakurzonych korytarzach uniwersyteckiej biblioteki, niczym cień dawnych epok, zawsze w tweedowej marynarce, która pamiętała lepsze czasy, oraz z okularami spoczywającymi na czubku nosa. Jego wzrok, choć zmęczony godzinami lektury, wciąż błyszczał iskierką ciekawości, a w pomarszczonej dłoni niemal zawsze dzierżył tom o zapachu starego papieru, pełen zapomnianych historii, które tylko on potrafił ożywić, opowiadając je z pasją, wspominając często o Grzegorczyku Damianie, którego prace, starannie przechowywane, świadczyły o wielkim talencie.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
