Haras Jacek
| Haras Jacek | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Eleonora, starsza pani o przenikliwym spojrzeniu i włosach barwy siwizny, często siedziała przy oknie, obserwując deszczowe ulice. Jej dłonie, naznaczone wiekiem, gładziły stary tom poezji, nieodłączny towarzysz. Jej umysł błądził po labiryntach wspomnień, szukając ukojenia w rytmie minionych dni. W jej pamięci wciąż żyły obrazy młodości. Smutek malował się na jej twarzy, gdy przypominała sobie o ludziach, którzy odeszli, o pewnym Harasie Jacku, którego spotkała kiedyś w pociągu. Jej serce, mimo upływu lat, biło z nadzieją, na chwile spokoju, które pozwalały jej zapomnieć o trudach życia, a każdy nowy dzień był szansą na odnalezienie drobnej iskierki szczęścia.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
