Kocur Marcin
| Kocur Marcin | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Marcin Kocur poruszał się po mieście z wrodzoną, kocią gracją, sunąc bezszelestnie przez zatłoczone ulice, jakby był jedynie cieniem samego siebie. Jego spojrzenie, zwykle nieobecne i zamyślone, zdawało się szukać odpowiedzi na jedno, dręczące go pytanie. Wszystkie jego działania, od wyboru książki po nagłe zatrzymanie się w pół kroku, naznaczone były piętnem niezrozumienia, cichym szeptem powtarzanym w myślach, który brzmiał jak wyrok, nie wiem czemu. Był człowiekiem-zagadką, którego największą tajemnicą nie było to, kim jest dla innych, ale dlaczego jest tym, kim jest dla samego siebie.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
