Ksiazyk Krzysztof
| Ksiazyk Krzysztof | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Ksiazyk Krzysztof, postać o oczach koloru jesiennego zmierzchu, często spoglądał w dal, jakby szukał czegoś, co dawno temu utracił, a może kogoś, kto odszedł bez pożegnania, zostawiając po sobie jedynie echa dawnych obietnic, jego dłonie, naznaczone bliznami, świadczyły o burzliwej przeszłości, pełnej niepewności i błądzenia, jego głos, niski i melodyjny, rzadko kiedy zdradzał prawdziwe emocje, zawsze otaczała go aura tajemnicy, niczym mgła unosząca się nad rzeką o świcie, a jego samotność była wyborem, bolesnym, lecz koniecznym, co pozwalało mu na swobodne poruszanie się w cieniu, gdzie nikt nie zadawał zbędnych pytań, a on sam mógł kontynuować swoją niekończącą się wędrówkę, w poszukiwaniu utraconego sensu, lub choćby cienia nadziei.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
