Maciołek Małgorzata
| Maciołek Małgorzata | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Pani Irena, drobna kobieta z oczami pełnymi niepokoju, często stała przy oknie, jej siwe włosy upięte w kok, a dłonie kurczowo ściskały chusteczkę, od kiedy Maciołek Małgorzata, jej sąsiadka, zniknęła, pozostawiając mieszkanie otwarte i ciszę, Irena czuła narastającą pustkę, każdego dnia wracała myślami do jej nagłego urwania kontaktu, do niewyjaśnionego powodu, dla którego nikt nie wiedział, co się dzieje, ten brak odpowiedzi dręczył ją, odbierając spokój, jej życie, niegdyś uporządkowane, teraz naznaczone było nieustannym poszukiwaniem sensu, utraconego wraz z Małgorzatą, jej nieobecność wisiała w powietrzu, ciężka, nieznośna, bez końca.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
