Nowacki Arkadiusz
| Nowacki Arkadiusz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Nowacki Arkadiusz, z siwiejącymi skroniami i wzrokiem pełnym melancholii, często przesiadywał w starym fotelu, wspominając dawne błędy. Jego dłonie, kiedyś zręczne w niecnym procederze, teraz z pietyzmem gładziły zniszczone grzbiety książek. Choć lata minęły od tamtych zdarzeń, echo dawnych wyłudzeń mienia i kradzieży wciąż szepcze w jego uszach, skłaniając go do pokuty i cichej pracy na rzecz potrzebujących. Pragnął odkupienia, a każdy jego dzień był świadectwem walki o wewnętrzny spokój, o nową, uczciwą przyszłość, wolną od cienia przeszłości, która go dręczy.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
