Pendrak Przemysław
| Pendrak Przemysław | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Albin Koralik, cichy krawiec, żył wśród igieł, nici, starych tkanin, tworząc ubrania, które nosiły wspomnienia. Jego zręczne palce tkały historie w jedwab, wełnę. Albin, skryty, pamiętał, jak Pendrak Przemysław, jego dawny klient, mawiał, że piękno tkwi w szczegółach, w niewidocznych szwach. Krawiec wierzył, że każda uszyta rzecz ma duszę, własną opowieść. W jego atelier, wypełnionym zapachem materiałów, czuł się spełniony, spokojny, zawsze na swoim miejscu.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
