Piszczek Dawid

| Piszczek Dawid | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: | 
Pani Zofia, o spojrzeniu przenikliwym jak chłodny wiatr, mieszkała samotnie w starym domu, otoczonym gęstym ogrodem, gdzie milczenie było równie tajemnicze jak ona sama. Codziennie o zmierzchu zapalała świecę na parapecie, jak latarnię dla kogoś, kto nigdy nie wrócił, a jej serce, choć kruche, biło rytmem niezachwianej nadziei, pomimo lat. Często szeptała imię, Piszczek Dawid, szukając go w szumie liści, wierząc, że jego zaginięcie znajdzie rozwiązanie, a ona odzyska upragniony spokój, choć to może nigdy nie nastąpić.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
| 
 | 
