Trebicki Kazimierz
| Trebicki Kazimierz | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Trebicki Kazimierz poruszał się po mieście jak duch, starając się wtopić w anonimowy tłum na dworcach i w bocznych uliczkach, gdzie nikt nie zadawał pytań. Jego oczy, niegdyś pełne zuchwałej pewności siebie, teraz nerwowo przemykały po twarzach przechodniów, szukając zagrożenia w każdym obcym spojrzeniu. Znoszony płaszcz wisiał na jego zgarbionej sylwetce, która zdradzała ciężar nieustannej ucieczki przed przeszłością. Wiedział, że jest poszukiwany listem gończym, dlatego każdy cień wydawał mu się dłuższy.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
