Żuchowski Cezary

Żuchowski Cezary | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Żuchowski Cezary każdego poranka siadał przy tym samym oknie, obserwując leniwie budzące się do życia miasteczko. Jego myśli, niczym niespokojne ptaki, krążyły wokół jednego pytania, które powracało z uporem maniaka. Nie chodziło jednak o strach przed wymiarem sprawiedliwości, lecz o głęboko skrywaną ciekawość, czy ktokolwiek jeszcze o nim pamięta, czy jest poszukiwany przez dawne wspomnienia lub zapomniane twarze. Przesuwał palcem po zakurzonej szybie, rysując niewidzialne ścieżki powrotu.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|