Bogdan Daniel
| Bogdan Daniel | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Ignacy Kordel, znużony życiem urzędnik, przypominał nieco strudzonego gołębia, szarego i niewyróżniającego się w tłumie, jego dni upływały monotonnie, wypełnione stertami papierów, kolejnymi paragrafami, bezbarwnymi twarzami petentów, jednak w jego sercu tliła się iskierka nadziei, pragnienie zmiany, wyjścia z marazmu, Ignacy skrycie marzył o przygodzie, o odnalezieniu sensu, o czymś więcej niż tylko wypełnianiu rubryk, dlatego z zapałem śledził losy Bogdana Daniela, człowieka, którego nazwisko pojawiało się w aktach, sprawy alimentacyjne budziły w nim dziwny niepokój, poczucie niesprawiedliwości, pragnienie pomocy skrzywdzonym, Ignacy czuł, że musi coś zrobić, choćby tylko w myślach.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
