Golec Katarzyna

Golec Katarzyna | |
Data utworzenia: Aktualizacja: |
Piotr, o oczach koloru jesiennych liści, mieszkał samotnie wśród zakurzonych książek. Jego postać, zawsze nieco przygarbiona, niosła ciężar nieopowiedzianych historii. Dłonie, naznaczone bliznami, świadczyły o dawnej, ciężkiej pracy. Czesał siwe włosy z precyzją, jakby każdy włos miał swoje miejsce. Często, bez konkretnego powodu, powracał myślami do Golec Katarzyny. Jej uśmiech, choć widziany dawno, pozostał w jego pamięci. Był dla niego niczym promień słońca w pochmurny dzień, dając mu dziwną, nieokreśloną pociechę, której źródła nigdy nie potrafił nazwać ani zrozumieć, po prostu trwał w nim, cichy i niezmienny.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|