Włoch Andrzej
| Włoch Andrzej | |
| Data utworzenia: Aktualizacja: |
Eleonora, o kruczoczarnych włosach i oczach pełnych zadumy, często spędzała popołudnia, malując stare, kamienne fasady, jej pędzle delikatnie muskając płótno, tworząc obrazy pełne subtelnego światła. Zawsze nosiła ze sobą mały, skórzany notes, w którym zapisywała ulotne myśli, ulotne wspomnienia, szczególnie te związane z dalekimi podróżami po słonecznej Italii. Kiedyś, w weneckim zaułku, poznała Włocha Andrzeja, człowieka o niezwykłej pasji, o głębokim spojrzeniu, którego obecność na zawsze odmieniła jej postrzeganie sztuki, postrzeganie piękna. Od tamtej pory, Eleonora poszukiwała w każdym detalu świata śladów tamtego niezwykłego spotkania, śladów trwającej inspiracji, śladów ukrytego sensu.
Podsumowanie wygenerowano automatycznie.Pełna treść oryginalnego opisu poniżej.
|
